Książka Mendery
zadziwia już od pierwszych stron dowodząc, że wbrew wskazówkom z
okładki nie mamy do czynienia ze zwykłym romansem. Miłość owszem
jest pewną istotą tej książki, ale w zasadzie tworzy ona jedynie
specyficzne tło. Mamy tutaj bowiem do czynienia z pięknie napisaną
historią o próbie dokonywania brzemiennych w szczęście wyborów
życiowych oraz o wewnętrznym rozdarciu między intuicją a
racjonalnym podejściem do rzeczywistości i codziennych wyborów.
„Q. Ponadczasowa
historia miłosna” nie jest pozycją, która poszerza oczekiwania
czytelnicze, czy chociażby wywołuje wzniosłe emocje, ale na pewno
jest to książka, która ma w sobie jakąś nieokreśloną cechę,
która sprawia, że staje się ona wartą przeczytania. Autor
stworzył historię, której oryginalność opiera się na daniu
czytelnikowi możliwości podpatrzenia, co by było gdyby... W życiu
głównego bohatera zjawia się bowiem jego „ja” z przyszłości,
które jasno i klarownie instruuje go jak powinien postępować, by
ustrzec się przed destrukcyjnymi w skutki decyzjami. Jest to dość
irytujące, gdyż w tym momencie sam bohater traci swoją tożsamość
i zdolność przeżywania swojego życia w sposób intuicyjny. Takie
zachowanie jest jednak zrozumiałe, bo któż z nas nie marzył o tym
by cofnąć się w czasie, by odmienić swój los i naprawić dawne
błędy? Ale gdy się głębiej zastanowimy może się okazać, że
wszystko ma swój cel, a każda zła na pozór decyzja może się
okazać właśnie tą najwłaściwszą.
Mimo że momentami
lektura okazywała się niezwykle żmudna i uciążliwa zmuszając do
odłożenia książki na półkę nawet na kilka dni, to nie sposób
było o niej zapomnieć i nie sięgnąć po nią ponownie. Nie jest
to książka łatwa i przyjemna w lekturze, ale na pewno warta
poświęcenia jej czasu gdyż traktuje o tym co naprawdę ważne.
Zachwycające było bogactwo stylistyczne i piękna kompozycja
językowa, która zachęcała do delektowania się każdym zdaniem.
Warsztat autora na prawdę jest nieoceniony wyróżniając się przez
to z tłumu współczesnych pseudo literatów. Ogół opowieści nie
jest na pewno tradycyjnym romansem, lecz wieloaspektową i
rozbudowaną kompozycją, która przyciąga literackością i zachęca
do skupienia się. Jeżeli więc szukacie powieści nieprzeciętnej,
to z pełną odpowiedzialnością polecam tę pozycję, ale musicie
pamiętać, że nie jest to książka na jeden wieczór, lecz na
kilka przyjemnych podejść.
Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu SQN:
Kupiłem w zeszłym roku - jeszcze co prawda nie czytałem, zerknąłem tylko na początek, jednak przyznaje, autor faktycznie ma oryginalny styl pisania. Niebawem sięgnę :)
OdpowiedzUsuńciekawy opis...moze sprobuje.
OdpowiedzUsuń