Nota umieszczona na okładce książki
"Gangster squad. Pogromcy mafii" zapowiada, że mamy do
czynienia z niezwykle ciekawą, a wręcz wstrząsającą opowieścią
o historii zbrodni i zaciętej walce z nią, a także z opartą na
faktach opowieścią o gangsterskich porachunkach i tajemnicach ulic
miasta aniołów. Jednakże z przykrością muszę stwierdzić, że
sowicie się zawiodłam. Pozostaje więc żywić nadzieję, że
kinowa adaptacja niniejszej książki rzeczywiście z książką ma
niewiele wspólnego.
Paul Lieberman oparł swoją powieść
na autentycznych wydarzeniach związanych z losami jednostki
specjalnej Los Angeles Police Department funkcjonującej od lat
czterdziestych dwudziestego wieku. Jednostkę tę tworzyło ośmiu
odważnych ludzi, których priorytetowym zadaniem stało się
oczyszczenie miasta z działań mafii, a przede wszystkim samego
bossa mafijnego Mickeya Cohena. Zadanie okazało się niezwykle
trudne do zrealizowania, gdyż przebiegły mafioso zawsze uchodził
bez szwanku ze swoich nielegalnych poczynań. Oprócz szczegółowego
obrazu poczynań mafii, sylwetek najważniejszych osób w grze
rozumianej jako walkę dobra ze złem, możemy znaleźć także opis
postępowania policji. Ta gra toczyła się przez wiele lat, a jej
wynik wciąż wisiał w powietrzu dając raz nadzieję stronie
przestępców, a innym razem mamiąc zwycięstwem policjantów. Jak
to się skończy? Zdradzić nie mogę, by nie psuć lektury, w której
i tak trudno o wartką akcję.
Temat książki na pozór wydaje się
być niezwykle pociągający, bowiem walka między policjantami
posiadającymi licencję na zabijanie, a trzęsącym miastem
gangsterem może zapowiadać się interesująco. Jednakże pozory
mylą, gdyż przeszło pięćset stron niniejszej publikacji jest
jedynie rozwlekłą i męczącą zbieraniną suchych informacji,
które nawet nie zostały opatrzone dobrym stylem pisarskim. Od
literatury szpiegowskiej, kryminalnej, a już w szczególności
gangsterskiej oczekuje się wartkiej akcji i wciągających dialogów.
Tutaj niestety tego nie znalazłam, czemu się bardzo zdziwiłam,
gdyż sam zarys faktów związanych z mafią Cohena budziło we mnie
zwykle spore zainteresowanie. Wydaje się więc, że autor po prostu
zamiast wybrać najbardziej interesujące smaczki z tej prawdziwej
historii i opatrzyć je zgrabnym językiem literackim, stworzył
rozwlekłą książkę, w której nawet dialogi wydają się być
zbyt infantylne. Nawet sama galeria postaci okazała się niestety
bardzo nudna sprawiając, że trudno było zapamiętać
poszczególnych bohaterów. Nie można tu jednak nie podkreślić, że
sama historia ma w sobie niezwykły potencjał, który ujęty w
odpowiedni sposób na pewno okazałby się książką wartą
zainteresowania i poświęcenia jej czasu.
Podsumowując, jeżeli sięgając po
tę książkę ktoś oczekuje opowieści z wartką i ciekawą akcją
może się poczuć rozczarowany i zniechęcony. Książka jest raczej
surowym spisem wydarzeń związanych z walką policjantów z mafią
niż powieścią, co być może wynika z faktu, że autor raczej jest
dziennikarzem niż pisarzem i opierał się na sporej ilości swoich
artykułów na ten temat (które de facto okazały się naprawdę
ciekawą lekturą, więc być może Lieberman jest zdecydowanie
lepszy w krótszych formach literackich). Bez wątpienia dużym
plusem tej książki są liczne fotografie, które uzupełniają
opisy danych sylwetek, czy sytuacji. Także swoistym dopełnieniem
tej obszernej opowieści są przytoczone wypowiedzi osób, które
przed laty były związane z opisywanymi wydarzeniami. Ta pozycja
może się okazać ciekawą lekturą dla pasjonatów autentycznych
historii o gangsterskich porachunkach i dla osób, które nastawione
będą na książkę będącą obszernym opisem wydarzeń, a nie
powieścią o wartkiej fabule i z niespodziewanymi zwrotami akcji.
Gangster squad. Pogromcy mafii, Paul Lieberman, Prószyński i S-ka, Warszawa 2013
Za książkę dziękuję portalowi:
wiedzialam o filmie. Oksiazce nic. filmu nadal jestemciekawa, ksiazkijakze szybko, przestalam byc:)
OdpowiedzUsuńCzy jesteś molem książkowym, który jak ja ostatnimi czasy lubi poczytać w tramwaju, na świeżym powietrzu lub też w domowym zaciszu?
OdpowiedzUsuńJeśli odpowiedź na to pytanie jest twierdząca to zapraszam do akcji blogowej:
http://lady-flower123.blogspot.com/2013/04/akcja-blogowa-czytamy-i-polecamy.html