Q&A, czyli niezwykły dziennik pięcioletni


Niedawno dzięki mojej uroczej przyszłej (mam nadzieję!) szwagierce mogłam rozpocząć prowadzenie pięcioletniego dziennika, który bez wątpienia jest jednym z moich ukochanych przedmiotów. Dlaczego tak ukochany i skrzętnie doceniany? Jest uroczy i magiczny. Jego magia tkwi w długowieczności i w niezwykłej umiejętności zatrzymywania życia pozwalając przy tym na refleksje, głębokie przeżycia, możliwość weryfikacji własnych zmian, a także po prostu zachowanie swoich wspomnień i spostrzeżeń codzienności.

Ale w zasadzie czym jest to cudo? Otóż jest to dziennik, który możemy prowadzić przez okrągłe pięć lat mogąc rozpocząć jego prowadzenie w dowolnym dniu roku. Każdego dnia odpowiadamy na jedno piękne, zwykle bardzo ważne pytanie, które określa nas, nasze podejście do rzeczywistości lub po prostu wskazuje, co aktualnie lubimy, czy też nie. Gdy mija kolejny rok znów mamy możliwość udzielenia odpowiedzi na to samo pytanie, na tej samej kartce, ale pod poprzednią odpowiedzią, więc mamy też możliwość zobaczenia co w nas się zmieniło w międzyczasie.

Muszę przyznać, że jestem całkowicie zauroczona tym pięknie wydanym i bardzo pomysłowym przedmiotem. Polecam go każdemu, kto tak jak ja uwielbia notować, zatrzymywać chwile obrazami i słowami, by nie zapominać o tym jak się zmieniamy w czasie i jakie to jest dla nas ważne.
Dziennik można zakupić niestety jedynie za granicą, gdyż w Polsce jeszcze nie jest dostępny. Ale na szczęście za w miarę niewielką cenę można go zamówić z niniejszej strony amazon.co.uk


5 komentarzy:

  1. super!!! jestem ciekawa tych pytan...
    Bo sam dziennik/zeszyt chociaz piekny moze byc zastapiony innym...
    bede poszukiwala czegos takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pytania są świetne, bo od takich ważnych życiowych po błahe ale także nas określające np. co cię dziś zainspirowało? kiedy ostatnio czułeś się jakbyś osiągnął szczyt góry? jaki gatunek literacki aktualnie najbardziej preferujesz? jakim zdaniem określiłbyś ten dzień? jestem szczęśliwa/nieszczęśliwa bo...? ... itd. :)

    jeżeli znajdziesz jakiś polski odpowiednik to będę wdzięczna za informację, bo to byłby cudowny prezent dla kogoś:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten dziennik jest fantastyczny - bardzo pomaga w ujrzeniu, jak zmieniamy się na przestrzeni lat. Szkoda, że nie można go jeszcze kupić u nas, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wejść w jego posiadanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł prosty, ale takie okazują się najlepsze. Aż dziwne, że jeszcze żaden z naszych biznesmenów nie podłapał pomysłu :-D U nas też bym się rozeszło jak świeże bułeczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł na prezent! :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...