Powieść Magdaleny Kempny „Przebudzenia doktora Sørena” zajęła 1. miejsce w konkursie „Literacki Debiut Roku 2013” organizowanego przez Wydawnictwo Novae Res pod honorowym patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polskiej Izby Książki (www.literackidebiutroku.pl). W związku z czym sięgając po nią spodziewałam się historii pochłaniającej, nowatorskiej i szczegółowo dopracowanej. I muszę przyznać, że się nie zawiodłam.
Sięgając po książkę w pierwszej chwili odczuwa się zachwyt nad piękną, klimatyczną okładką i jej ciekawą strukturą. Następnie po przeczytaniu noty znajdującej się na tylnej okładce niestety zapał gaśnie. Opis fabuły z okładki wydaje się być dość sztampowy, a jego esencję można sparafrazować mniej więcej tak: nadworny lekarz pół-wampir odkrywa spisek, a w pałacu grasuje wilkołak. Piszę jednak o tym, by zachęcić was do nie zrażania się tekstem zamieszczonym na tylnej okładce, gdyż wnętrze książki na prawdę jest warte przeczytania. Autorka trzyma się z dala od szablonu, prezentując czytelnikowi kryminał fantasy z lekkimi wątkami obyczajowymi.
Tytułowy bohater pełni funkcję nadwornego lekarza nowego króla Nort. Jak się okazuje, świat podzielony jest na ludzi i tzw. Innych, do których należą wampiry, wilkołaki i inne cuda natura. Doktor Søren jest pół-wampirem, które przez całe życie próbował okiełznać swoją dziką naturę. Søren trafia na ślad tajemnic z przeszłości, które mogą zagrozić życiu Króla, a także zniweczyć nową, liberalną politykę państwa. Młody król Linnamen pałając zacięciem do rozwiązywania zagadek niczym prawdziwy detektyw postanawia przy pomocy Doktora Sørena odkryć kto planuje zamach na królestwo. Śledztwo okaże się zataczać coraz szersze kręgi, odkrywając tajemnice z przeszłością samego Linnamena.
Świat przedstawiony został ciekawie, nowatorsko skonstruowany, a wyważone opisy czasu, przestrzeni, sytuacji interpersonalnych sprawiają, że jego klimat jest mroczny i tajemniczy. W ciekawy sposób została przedstawiona przepaść w kontekście różnic poglądowych oraz ich potencjalnych konsekwencji. Świat jest bardzo autentyczny, a w miarę lektury odczuwa się spójność obyczajową i polityczną. Postacie zostały ciekawie zarysowane, ale w zasadzie trudno jest się do nich przywiązać i wczuć w ich życie. Mimo tego ich losy są ciekawe. Sama fabuła snuje się jak na kryminał przystało, utrzymując w napięciu i zainteresowaniu oraz odsłaniając kolejne karty w najbardziej odpowiednich momentach. Bez wątpienia Pani Kempna zadebiutowała w wielkim stylu i mam nadzieję, że niedługo będę mogła czytać kolejną jej książkę. Także odważne i nietypowe pomieszanie gatunku fantasy i kryminału okazało się strzałem w dziesiątkę, bo jest to dowód, że powieść o wampirach nie musi wcale być sztampowa. Polecam Przebudzenia Doktora Sorena każdemu miłośnikowi kryminałów i fantasy.
Przebudzenia doktora Sørena, Magdalena Kempna, Gdynia 2013, Wydawnictwo Innowacyjne Novae Res
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz